MAZURKI BAKALIOWE BUNI
Tęskniłam za nimi 2 lata 🙂 no i wreszcie się doczekałam !
Smak dzieciństwa, mazurki buniowe (na babcię zawsze mówiłyśmy z siostrą – bunia).
Pamiętam nasz coroczny rytuał, gdy spotykałyśmy się własnie u buni i je dekorowałyśmy.
Pamiętam też ubabrane w czekoladzie palce (i ich oblizywanie ukradkiem), brudne ubranka.
I tony, tony mazurków.
SPÓD MAZURKÓW:
– 3 szklanki mąki
– 1 kostka masła
– 2 jaja (używam 0 lub 1 )
– 2 żółtka
– 1 szklanka cukru
– płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Zarobić ciasto, rozwałkować na ok. 0,5 cm.
Wykrawać dowolne kształty (jaja, serca itp.)
Piec w 180’C do uzyskania lekko złocistego koloru (10-15 min)
POLEWA CZEKOLADOWA
– 1 szklanka cukru
– 0,5 kostki masła
– 3 – 4 łyżki wody
– 3 – 4 łyżki kakao
Roztopić wszystko, zagotować. Na koniec skropić zimną wodą, dzięki temu masa będzie się świeciła (można użyć bardziej wyrafinowanego sposobu i posmarować polewę już rozsmarowaną na mazurkach koniakiem).
Letnią polewą dekorować mazurki i upiększyć bakaliami .
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
2 komentarze
Dusia
kolejne ślicznotki! jeszcze raz wesolych
Bon Appetit!
FAJNE TE MAZURKI!TAKIE KOLOROWE!