Indyjskie chlebki NAAN
Indyjska kuchnia zawsze będzie moim numerem 1.
Chlebki naan robię bardzo często. Towarzyszą mi nie tylko przy okazji eksperymentowania z daniami indyjskimi, ale również jako świetny dodatek do zup, past czy sosów.
Ten przepis mam sprawdzony od lat i muszę się z Wami nim podzielić.
Damy radę bez tradycyjnego pieca tandoori, w którym temperatura sięga 500’C.
Potrzebujemy:
- drożdże (15-20 g)
- 1 i 1/2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka soli
- szczypta proszku do pieczenia
- szklanka ciepłego mleka (ja użyłam roślinnego – wychodzą z mlekiem sojowym, ryżowym, orkiszowym itp.)
- 3/4 szklanki letniej wody
- olej – 1 łyżka
- ok. 700-800 gr mąki (np. typ 650)
Zabieramy się do pracy:
1. Drożdże, cukier, sól, proszek wkładamy do miski. Dodajemy ciepłą wodę i mieszamy, by drożdże się rozpuściły. Woda nie może być za gorąca.
2. Wlewamy mleko, mieszamy, odstawiamy na 2 minuty.
3. Do osobnej miski wsypujemy ok 700-800 g mąki (np. typ 650 , ale możecie eksperymentować z innymi – ja bardzo lubię robić chlebki naan np. z dodatkiem mąki orkiszowej)
4, Do mąki dodajemy stopniowo naszą miksturę, wyrabiamy dłońmi ciasto. UWAGA – naan musi być miękki, więc ciasto jest kleiste, co nie jest zbyt przyjemne, ale jakoś to wytrzymacie 😉 Zostawiamy je takie klejące i przykrywamy na ok. 20 – 30 min. Jeśli dodacie więcej mąki, naany również wyjdą, będą wtedy bardziej chrupiące.
5. Po tym czasie wyrośnięte ciasto dalej będzie lepkie, więc smarujemy olejem dłonie i urywamy kawałek. Rozwałkowujemy go na podsypanym (LEKKO) mąką blacie, rozwałkowujemy ciasto na cienkie, nierówne placuszki.
6. Nagrzewamy piekarnik na bardzo wysoką temperaturę, ok. 240 ‘C , najlepiej dolna i górna grzałka.
7. Blachę smarujemy olejem i układamy naany , wkładamy do piekarnika. Możecie użyć również papieru do pieczenia, ale po tym jak raz mi się po prostu spalił, korzystam z samej blachy.
8 . I teraz mamy dwa sposoby pieczenia:
a) pieczemy je ok. 5 min do zrumienienia ( ale z doświadczenia wiem, że co piekarnik to inne naany, więc pilnujcie, by się Wam nie przypaliły)
lub – b) w połowie pieczenia dodatkowo smarujemy je rozpuszczonym masłem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem – ten sposób jest moim ulubionym ! Tutaj też należy uważać, by nie spalić czosnku (mi tym razem troszkę się podpalił, ale i tak były pycha ! )
9. Smacznego !
28 komentarzy
Magia Numerologii
Muszę koniecznie takie zrobić, ostatnio dużo eksperymentuję i myślę, że Twój przepis na pewno mi przypadnie do gustu. Jak patrzę na zdjęcie to już mi ślinka cieknie
Ana
Coś do poeksperymentowania – chyba sprawdzę przepis w weekend 🙂
Aleksandra
Super! na pewno jeszcze dzisiaj je zrobię!
Martyna O
Świetny blog.Pięknie tutaj. 😀
Sandra Mielke
Z pewnością wypróbuję :D!
Edyta Mój kawałek podłogi
Koniecznie muszę zrobić! 🙂
Patrycja Wyrozumska
Myślę, że najbardziej smakowałyby mi z naanem czosnkowym 🙂
Bielecki.es
Co by tu powiedzieć – przepis prosty jak budowa "cepa". 😉
wegetari-anka
dokładnie tak 😛
EM
Oooo mniam! Efekt apetyczny już na zdjęciu, a przepis taki milutki, że na pewno wypróbuję! Nie jestem wege, ale nic co kuchenne nie jest mi obce. Spróbuję i (mam nadzieję) schrupię z przyjemnością!
Olka
Uwielbiam ten chlebek, w szczególności do maczania w najróżniejszych, warzywnych sosach lub pastach. Dzięki za przepis! 🙂
Katarzyna Narloch
Super – muszę przepis spróbować, mój mąż bardzo lubi naan 🙂
wegetari-anka
to prawda, świetnie pasuje np. do hummusu 🙂
Krystyna Bożenna Borawska
Jakie pyszności, bardzo ciekawa propozycja pieczywa…
Elzbieta Wolinska
Kiedyś takie zajadałam w Iranie. A zastanawia mnie czy wyszłyby z mąki pełnoziarnistej? Próbowałaś?
Karolina Ostrowska
Uwielbiam indyjskie jedzenie… chętnie zrobię je w domu, także dzięki za przepis! 😀
Magda Gawenda
Muszę spróbować, nigdy nie jadłam a wiele dobobrego słyszałam o tych chlebkach 😉
Anna
tak probowalam, ale pol na pol ze zwykla pszenna lub orkiszowa . Mysle, ze z samej pełnoziarnistej pszennej również wyjdą, nie będą może już tak puszyste i elastyczne, ale na pewno nadal smaczne 🙂 trzeba spróbować!
Kaja Szymczak
Wydaje mi się, że jadłam kiedyś taki chlebek w restauracji lub coś bardzo podobnego. Na pewno spróbuje sama zrobić, bo myślę że to coś genialnego do dipów jeśli się oczywiście nie mylę.
Pozdrawiam Kaja z Nasze5minut
Anonimowy
O i kolejny doskonały pomysł 🙂
______
Magda Ostrowska
wegetari-anka
dziękuję !!!
wegetari-anka
mój też, dlatego ciągle muszę je robić 😉
wegetari-anka
a proszę bardzo :*
wegetari-anka
Kaju, do dipów też są super 🙂
wegetari-anka
dziękuję 🙂
Mynio
Świetne zarówno jako przekąska i dodatek do konkretów. Ostatnio nawet wcinałam do pseudoleczo 🙂
Eulampia Romanowa
Wygląda pieknie, zapisuję przepis i dziękuję.
wegetari-anka
Eulampia, koniecznie podziel sie rezultatem 🙂 te naany sa naprawde super ! powodzenia !